W dniu 15 sierpnia, we wtorek, deszcz nie dawał o sobie znać, a temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza. Będąc pod wpływem skwarnego dnia, jeden z mieszkańców postanowił bez namysłu skoczyć do Rzeki Elbląg z Mostu Wysokiego. Całe zajście zostało zauważone przez pracownika monitoringu miejskiego, który natychmiast powiadamia patrol policyjny. Mimo gorącej aury, funkcjonariusze szybko ruszyli na miejsce i podjęli interwencję wobec mężczyzny, przypominając o surowym zakazie pływania w tym miejscu.
Równocześnie Departament Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego wyraża swoje obawy dotyczące przypadku tak często powtarzającego się każdego roku – dzikie kąpieliska. W całym Elblągu można odnaleźć kilka takich miejsc, które pomimo swojej popularności są skrajnie niebezpieczne. Szczególnie groźne są miejsca takie jak rzeka Elbląg przy ulicy Junaków blisko mostu kolejowego czy tzw. ciepła woda przy ulicy Mazurskiej. Historia tych obszarów jest pełna tragicznych wydarzeń i utonięć. W okresie letnim patrole wodne różnych służb mundurowych: policji, straży granicznej i ELWOPR, będą surowo pilnować przestrzegania prawa. Na terenie tych miejsc zostały zamontowane tablice informujące o zakazie kąpieli.
Przypominamy, że osoba która łamie zakaz kąpieli może być ukarana mandatem do 250 złotych lub karą nagany zgodnie z art. 55 kodeksu wykroczeń.
Wypada również nadmienić, że na liście miejsc potencjalnie niebezpiecznych jest także koryto rzeki Kumieli vis a vis wodospadu w Parku Dolinka. Pomimo jej pozornego uroku, miejsce to jest bardzo śliskie a prąd tworzony przez spadającą wodę jest ogromnie silny. Nawet pomimo tego, że plaża jest tam wydzielona specjalnie dla kąpielowiczów, to miejsce nie jest przeznaczone do pływania. Apelujemy do rodziców i opiekunów aby monitorowali miejsca, gdzie ich dzieci spędzają wolny czas i aby nie zabierać ich na dzikie kąpieliska.