Kwestia opału i ogrzewania wzbudza w tym roku wiele emocji. Praktycznie każda możliwość ogrzewania domu stała się droższa. Przy niektórych z nich można zaobserwować nawet dwukrotny, czy trzykrotny wzrost cen. Tak właśnie jest między innymi z węglem. W zeszłym roku możliwe było znalezienie tony węgla za około 1000 złotych. Obecnie raczej nie pojawiają się oferty niższe niż 3000 zł. Jest to prawdziwym wyzwaniem dla wielu rodzin, gdyż na cały sezon grzewczy potrzeba zazwyczaj od 3 do 5 ton węgla. O ile już sam zakup jednej tony węgla wiąże się z bardzo dużym wydatkiem, to jednak da się go w jakiś sposób pokryć. Jednak zakup 5 ton jest ogromnym utrudnieniem i wielu wskazuje na to, że będzie to pod względem ogrzewania najcięższa zima od wielu lat.
Problem z węglem
Niektóre rodziny posiadają pewne zapasy węgla, które udało się zaoszczędzić w poprzednim roku. Dzięki temu w kotłowni, czy innym pomieszczeniu składowym w niektórych gospodarstwach domowych można znaleźć nawet tonę węgla. Dla rodzin tych jest to bardzo dobra wiadomość, gdyż pozwala na bardzo duże oszczędności. Jednak mimo wszystko, węgiel trzeba będzie dokupić. Dofinansowanie na jakie można liczyć wyniesie 3000 złotych, a więc równowartość jednej tony węgla. W przypadku zużycia 3 ton, rodziny takie nie odczują większej różnicy, gdyż do kupienia pozostanie jedynie 1 tona, która wyniesie 3000 złotych. W kotłowni znajdzie się więc wystarczająca ilość węgla za podobną sumę jak dotychczas. W gorszej sytuacji są gospodarstwa domowe, które nie mają żadnych zapasów węgla, a także takie, które na ogrzewanie zużywają więcej, nawet 5-6 ton węgla. W jakim okresie najlepiej będzie go kupić?
Kiedy kupić węgiel
Tak naprawdę nic nie wskazuje na to, żeby węgiel miał być tańszy. Co więcej, istnieją spekulacje, które mówią, że surowca tego nie starczy dla wszystkich. Co prawda nie są to oficjalne informacje, jednak mogą one mieć wpływ na kształtowanie się cen węgla. Ponadto, dopłaty jakie proponuje rząd mogą spowodować, że jego ceny wzrosną. Dlatego też wydaje się, że to właśnie teraz, mimo wysokich kosztów węgla, jest on najtańszy, a na przestrzeni najbliższych miesięcy koszt jego nabycia może jedynie się zwiększyć.