Wspominaliśmy niedawno o incydencie z udziałem 40-letniego mężczyzny, który pod wpływem alkoholu prowadził samochód marki BMW. Patrol policyjny zatrzymał go do kontroli na ulicy Warszawskiej. Mężczyzna został wezwany dzisiaj do stawiennictwa w celu przesłuchania i przedstawienia mu zarzutów. W trakcie przesłuchania próbował przekonać funkcjonariusza przeprowadzającego przesłuchanie, że dotarł na miejsce taksówką.
Jednakże, nie był to prawdziwy stan rzeczy. Mężczyzna zaparkował swoje auto nieopodal siedziby Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. Po opuszczeniu budynku komendy i próbie odjazdu własnym pojazdem, został zatrzymany przez dwóch funkcjonariuszy. Jeden z nich był oficerem, który przeprowadził jego przesłuchanie i który nie uwierzył w tłumaczenia mężczyzny dotyczące przybycia taksówką. Dodatkowo, w samochodzie przebywała 10-letnia córka zatrzymanego.
Niezależnie od tego, mężczyzna nie był jedynym, kto może ponieść odpowiedzialność za to zdarzenie. Jego kolega, który wczoraj zobowiązał się do zabezpieczenia samochodu, również może ponieść konsekwencje prawne.