Osada założona przez Krzyżaków nad rzeką Elbląg ponad 70 lat była ich stolicą. Kiedy w 1246 roku otrzymała prawa miejsce, miasto Elbląg zaczęło rosnąć w siłę. A to wszystko dzięki handlowi morskiemu. Warto wiedzieć, że rozrastające się państwo zakonne nie skąpiło środków na budowę zamku. W połowie XIII wieku budowla stała się najpotężniejszą warownią zakonu krzyżackiego. Jednak mieszkańcom miasta nie w smak było panoszenie się rycerzy zakonnych w Elblągu. Dlatego też w 1454 roku mieszczanie wzniecili powstanie, żeby rozprawić się z nimi na dobre. Pokonani Krzyżacy zostali zmuszeni do opuszczenia swojej murowanej siedziby. Przewidujący mieszkańcy Elbląga niezwłocznie postanowili zamek wyburzyć, aby uniemożliwić dawnym gospodarzom powrót na ich włości. Co więcej, król Jan Kazimierz złożył obietnicę, że od tej pory w mieście nie powstanie żaden inny zamek. Obecnie po dawnej siedzibie Krzyżaków pozostało zaledwie jedno skrzydło, w którym mieście się teraz muzeum historii miasta.
Chociaż mieszkańcy Elbląga wraz z królem pozbawili turystów jednej z atrakcji, w mieście nie brakuje interesujących miejsc do zwiedzania. Niedaleko Bramy Targowej możemy spotkać figurę dzielnego Piekarczyka. Odlany z brązu bohater jest chlubą miasta, które uratował w 1521 roku przed Krzyżakami. Kiedy rycerze chcieli zdobyć w nocy miasto, tylko on, młody pracownik piekarni, zorientował się, że nadciąga niebezpieczeństwo. Wiedział, że liczy się każda minuta, dlatego zadziałał instynktownie. Uderzał łopatą do wyciągania chleba w liny żelaznej bramy tak długo, aż je przeciął. Kiedy brama opadła, Krzyżacy postanowili zawrócić. Piekarczyk został bohaterem, dorobił się pomnika, a fasada Bramy Targowej ozdobiona została dwoma odciskami jego łopaty. Warto też wiedzieć, że od kwietnia do października możemy także podziwiać piękno Warmii i Mazur z pokładu statku wycieczkowego. Na Kanale Elbląskim znajduje się system pięciu pochylni, uważany za jedno z najznakomitszych rozwiązań hydrotechnicznych na świecie. Statki nie tylko płyną po wodzie, ale też jadą lądem na wózkach. Warto dodać, że rejsy odbywają się cztery razy dziennie.