W ostatnią sobotę (10.02), w małej miejscowości Nowakowo, doszło do nietypowego incydentu. Mężczyzna, poruszający się na motorowerze marki zipp, zdecydował się zignorować polecenie zatrzymania wydane przez patrolujących policjantów. Chociaż funkcjonariusze wyraźnie sygnalizowali swoje zamiary, używając zarówno sygnałów świetlnych jak i dźwiękowych w swoim radiowozie, mężczyzna nie zastosował się do ich poleceń.
Następnie rozpoczął się krótkotrwały pościg, który zakończył się gdy motorowerzysta opuścił swój pojazd i próbował uciec pieszo. Okazało się, że sprawca jest 34-letnim mężczyzną. Powodem jego ucieczki było spożycie alkoholu przed jazdą. Po zatrzymaniu, policjanci przeprowadzili na nim badanie alkotestem. Wynik badania pokazał stężenie alkoholu na poziomie 0,74 promila.
Jak informuje nadkomisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, mężczyzna odpowie teraz przed sądem nie tylko za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, ale również za ignorowanie polecenia zatrzymania przez funkcjonariuszy policji. Za te przestępstwa 34-letniemu mężczyźnie grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Ignorowanie polecenia zatrzymania traktowane jest jako poważne przestępstwo.