Kolejne działania mające na celu złapanie dzikich psów zamieszkujących lasy w okolicach Rubna Wielkiego zakończyły się niepowodzeniem. Niemniej jednak, Departament Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Elblągu, pod kierownictwem Tomasza Świniarskiego, nie traci nadziei i planuje następną próbę jeszcze w styczniu.
W grudniu 2023 roku, ów departament ogłosił plany kolejnej ekspedycji mającej na celu odłowienie dzikich psów z lasów niedaleko Rubna Wielkiego. Idea polegała na tym, żeby zwabić zwierzęta za pomocą weterynarza, a następnie uśpić je i odebrać z terenu. Tomasz Świniarski, dyrektor departamentu, przyznaje jednak, że żadnemu psu nie udało się złapać. Zauważa, że pułapka jest tam na stałe, ale psy zdają sobie sprawę z jej funkcji i odmawiają wchodzenia do środka.
Dodatkowo, Świniarski informuje, że Warmińsko-Mazurski Urząd Marszałkowski nie dał zgody na odstrzał dzikich psów w Rubnie. Świniarski odnosi się do niedawno otrzymanego dokumentu, który wyraźnie stanowi, że nie ma zgody na odstrzał psów w Rubnie. W związku z tym, planuje jednak kolejną próbę odłowienia zwierząt, prawdopodobnie jeszcze w styczniu.
Ocena departamentu wskazuje, że około 12 dorosłych dzikich psów mieszka w lasach w pobliżu Rubna. Do tej pory udało się złapać jedynie trzy z nich. Jednak sytuacja wygląda inaczej, jeśli chodzi o tamtejsze szczenięta, które udało się odłowić w większej liczbie. W kolejnej próbie odłowienia mają wziąć udział strażnicy miejscy oraz ochotnicza straż pożarna z Nowakowa.