Wieloletnia pracownica działu finansowego elbląskiego muzeum oskarżona o przywłaszczenie i fałszerstwo

Agata D., która przez wiele lat pełniła funkcję pracownika w dziale finansowym Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu, stanęła w piątek (6 września) przed sądem. Kobieta jest oskarżona o przywłaszczenie pieniędzy z konta muzeum oraz fałszowanie faktury na zakup licencji oprogramowania komputerowego. Oskarżona przyznała się do obu zarzutów.

Proces Agaty D. rozpoczął się w Sądzie Rejonowym w Elblągu. Przez ponad 11 lat kobieta była zatrudniona w dziale finansowym lokalnego muzeum, ostatnio jako kierownik finansowy. Została oskarżona o przywłaszczenie sumy przekraczającej 27 tysięcy złotych z konta instytucji, dla której pracowała.

Sędzia Patrycja Wojewódka podczas odczytywania aktu oskarżenia wyjaśniła, że Agata D. jest podejrzana o dokonanie 11 bezprawnych przelewów z rachunku bankowego muzeum na swoje prywatne konto, co spowodowało straty dla placówki na łączną kwotę 26 284,11 zł. Czyn ten jest karany od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

Agata D. została również oskarżona o sfałszowanie faktury na zakup licencji i kodów do oprogramowania komputerowego. Ten dokument, który przedstawiła w dziale finansowym muzeum, spowodował przelanie pieniędzy na konto prywatne Agaty D., co wprowadziło muzeum w błąd. Za ten czyn grozi kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Oskarżona przyznała się do obu czynów, jednak zaprzeczyła zarzutom dotyczącym premedytacji. Podczas procesu wyjaśniła, że znalazła się w trudnej sytuacji i była ofiarą szantażu, co zmusiło ją do działania w taki sposób. Agata D. nie zgłosiła jednak na policję incydentu związanego ze szantażem.

Lech Trawicki, były dyrektor muzeum, miał zeznawać jako świadek, ale nie pojawił się na rozprawie. Sąd odczytał jego wcześniejsze wyjaśnienia złożone podczas postępowania. Trawicki wyjaśniał, że Agata D., jako jedyna, miała dostęp do elektronicznego urządzenia generującego hasło, co umożliwiło jej przelanie pieniędzy.

Na chwilę obecną Agata D. zwróciła muzeum niemal całą wyłudzoną kwotę, z wyjątkiem 43 złotych. Sędzia odroczyła rozprawę do czasu zapłaty tej sumy przez oskarżoną. Kobieta złożyła wniosek o warunkowe umorzenie postępowania, tłumacząc, że wyrok prawomocnie skazałby ją na utratę możliwości pracy w zawodzie księgowej.

Oskarżona nie miała wcześniej żadnych konfliktów z prawem i sama prowadzi swoją obronę. Następne posiedzenie sądu zaplanowano na 20 września.

W lutym 2024 roku prezydent Elbląga Witold Wróblewski zdymisjonował Lecha Trawickiego z funkcji dyrektora muzeum. Tydzień później ukazał się wywiad, w którym były dyrektor przedstawiał swoje stanowisko w tej sprawie.