Przy coraz bardziej rosnącej inflacji wiele osób zastanawia się w co inwestować, aby nie stracić zaoszczędzonych pieniędzy. Kwestia ta jest dość skomplikowana i nie ma tak naprawdę jednego idealnego rozwiązania. Szczególnym utrudnieniem jest fakt, że praktycznie żadna forma inwestycji nie przewyższa inflacji. Rozwiązania takie jak lokaty, konta oszczędnościowe, czy nawet obligacje w ostatnim czasie nie mają nam do zaoferowania żadnych ciekawych możliwości. Niektórzy stawiają na inwestowanie w akcje, jednak tutaj zysk nie jest pewny, co więcej, równie dobrze możemy wiele stracić. Inni mówią o inwestowaniu w nieruchomości, jednak nie każdy posiada aż tak duże oszczędności. Co więc zrobić w dobie wysokiej inflacji?
Opłacalne inwestycje
Trudno w obecnej sytuacji mówić o opłacalnych inwestycjach, gdyż te zdarzają się naprawdę rzadko. Być może opłacalne będzie właśnie inwestowanie w nieruchomości, a w szczególności w mieszkania na przykład pod wynajem. Z drugiej strony, niejeden twierdzi, że już niebawem mieszkania stracą na wartości, a bańka w której się obecnie znajdujemy pęknie. Z drugiej strony, istnieją całkowicie odmienne opinie, które mówią, że wręcz przeciwnie, rynek mieszkaniowy ma jeszcze szerokie pole do popisu i ceny wcale nie zmaleją, a wręcz przeciwnie – jeszcze wzrosną. Inną opcją jest złoto, czy waluty zagraniczne, takie jak na przykład dolary. Może to być opłacalna inwestycja, jednak równie dobrze możemy na niej stracić, gdyż nie wiemy jak rozwinie się sytuacja.
Trzymanie pieniędzy w banku
Kolejną możliwością jest wspomniane wyżej trzymanie pieniędzy w banku. Są to między innymi konta oszczędnościowe, które jakiś czas temu nieco podniosły swoje oprocentowanie. Nadal jednak nie jest ono niestety na tyle wysokie, aby pokryć inflację. Ściślej rzecz biorąc, bardzo dużo im do tego brakuje. Podobnie kwestia ta wygląda w przypadku lokat, które, chociaż cieszą się lepszym oprocentowaniem, to jednak nie pokrywają inflacji. Najkorzystniejszym rozwiązaniem wydają się obligacje, które gwarantują pokrycie inflacji oraz dodatkowy zysk. Chociaż państwo proponuje obligacje na krótki okres czasu, to jednak najbardziej opłacalne są te na przynajmniej kilka, a nawet 10 lat.