Przez najbliższe trzy lata, Elbląg skupi się na rozwoju dziennych usług psychiatrycznych, a także na opiece nad dziećmi i młodzieżą. Szpital Miejski jest jednym z podmiotów, które przygotowują się do realizacji tych inwestycji.
Szpital Miejski w Elblągu obecnie zajmuje się opracowywaniem dokumentacji budowlanej na potrzeby tej inwestycji, która ma ruszyć jeszcze w 2024 roku, a jej zakończenie zaplanowane jest na rok 2027. – Dokładna wartość inwestycji zostanie określona po przeliczeniu wszystkich kosztów związanych z przewidywanymi pracami i zakupami – mówi Małgorzata Adamowicz, rzecznik prasowy Szpitala Miejskiego w Elblągu.
Szpital planuje zdobycie dodatkowych funduszy na inwestycję poprzez udział w konkursie Ministerstwa Zdrowia. Konkurs ten jest skierowany do strategicznych projektów związanych z przebudową, modernizacją lub uzupełnieniem „infrastruktury strategicznej podmiotów leczniczych wykonujących działalność leczniczą w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne w zakresie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień, na podstawie umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia”.
Władze miasta już wyraziły zgodę na lokalizację tej inwestycji w szpitalnym kompleksie przy ulicy Żeromskiego. W tym miejscu powstaną dzienne oddziały psychiatryczne, a także Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Obecny oddział psychiatrii stacjonarnej pozostanie tam, gdzie jest teraz – przy ulicy Żeromskiego. Przypomnijmy, że został on przeniesiony z ulicy Komeńskiego po remoncie w ubiegłym roku.
Polska psychiatria, zwłaszcza ta skierowana do dzieci i młodzieży, cierpi na braki inwestycyjne. Istnieje deficyt lekarzy psychiatrów, a coraz więcej młodych ludzi wymaga pomocy psychicznej. Liczba samobójstw również rośnie. – W Polsce mamy zaledwie około 4 tysiące psychiatrów, podczas gdy w Niemczech jest ich 18,2 tysiąca, a we Francji 15,2 tysiąca. Według danych portalu „Puls Medycyny”, na milion obywateli przypada u nas tylko 90 psychiatrów, a na przykład w Szwecji – 231, we Francji – 228, na Litwie – 225, a w Niemczech – 223.
Z danych prezentowanych przez „Puls Medycyny”, wynika, że około 1,6 miliona Polaków korzysta z pomocy psychiatrycznej. – Średni czas oczekiwania na wizytę u psychiatry, nawet bez skierowania w ramach NFZ, to 3-4 miesiące. Powodem tak niskiej dostępności jest mała liczba psychiatrów oraz braki inwestycyjne w tej dziedzinie w ramach publicznej opieki zdrowotnej – czytamy na stronie „Puls medycyny”. Tylko około 400 lekarzy specjalizuje się w psychiatrii dziecięcej, a potrzebna jest ich pomoc dla około 600 tysięcy dzieci.