Historia sprawiedliwości w Polsce nadal jest pisana przez jedną z najbardziej skomplikowanych i długotrwałych spraw kryminalnych naszych czasów. Jest to sprawa Jana R., lidera grupy przestępczej oskarżonej o zamordowanie dwóch biznesmenów ze Szczecina w 2003 roku. Ponad rok temu, Sąd Okręgowy w Elblągu skazał Jana R., znanego również jako 'Kulawy’, na karę 9 lat pozbawienia wolności. Mimo upływu czasu, ten wyrok nie jest jeszcze prawomocny i proces ma zostać wznowiony przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku.
Jan R., mieszkaniec Kisielic koło Iławy, był na czele gangu od 1998 do 2003 roku. Ta grupa przestępcza była zaangażowana w wiele działań przestępczych, takich jak handel narkotykami, przemyt alkoholu i papierosów czy też wyłudzanie kredytów i odszkodowań. Oskarżenia te były tylko czubkiem góry lodowej, ponieważ przypisuje się im także odpowiedzialność za zaginięcie dwóch szczecińskich biznesmenów, Jerzego O. i Stanisława B., ponad dwie dekady temu.
Jan R. po raz pierwszy stanął przed sądem w Elblągu w 2006 roku. Od tego czasu otrzymał wiele wyroków, z których najcięższy to kara dożywocia. Jednak po serii apelacji, te wyroki były częściowo rewidowane przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku i skierowane do ponownego rozpatrzenia. W 2021 roku sprawa wróciła na wokandę Sądu Okręgowego w Elblągu, gdzie ponownie oskarżony został Jan R. Obowiązki oskarżycieli posiłkowych pełniły żony zamordowanych biznesmenów, które podkreślały swoje pragnienie poznania prawdy o losie swoich mężów, których ciała nie zostały odnalezione do dnia dzisiejszego.
Wygląda na to, że historia ta jest jeszcze daleka od zakończenia. Mimo upływu roku od ostatniego wyroku, ten wciąż nie jest prawomocny. Obrońca Jana R. złożył kolejną apelację od decyzji sądu. „Sprawa czeka na przekazanie do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku” – powiedział sędzia Arkadiusz Kuta, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu, w grudniu.
Choć proces dotyczący zabójstwa dwóch biznesmenów ze Szczecina jest oparty na poszlakach i ciała ofiar nie zostały odnalezione, ustalono, że Jan R. poznał ich podczas przemytu papierosów do Niemiec. Wynikło stąd podejrzenie, że między nimi doszło do sporu. Kiedy część transportu do Essen zaginęła, podejrzenia padły na Jana R., znanego jako Kulawy. 30 maja 2003 roku biznesmeni udali się do Kisielic, gdzie mieszkał Jan R., a następnie zniknęli bez śladu.
Sprawa, która rozpoczęła się w 2006 roku, trwała pięć lat. W 2011 roku Sąd Okręgowy w Elblągu wydał wyroki, w tym ten skazujący Jana R. na dożywotnie pozbawienie wolności. Odwołano się od wyroku, a w 2013 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił część wyroku i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. W maju 2017 roku Sąd Okręgowy w Elblągu wydał kolejny wyrok, skazując Jana R. na 25 lat pozbawienia wolności. Wyrok ten rozstrzygał o kierowaniu przez niego grupą przestępczą, odpowiedzialną za zabójstwa dwóch szczecińskich biznesmenów. Niemniej jednak, sędzia zaznaczył brak bezpośrednich dowodów lub poszlak wskazujących, kto dokładnie dokonał morderstw.