Niebezpieczna ulica Nowodworska w Elblągu – apel mieszkańców o interwencję

Mieszkańcy osiedla Zawodzie zwrócili się do radnych Jolanty Lisewskiej i Michała Rutkowskiego 16 października, domagając się pilnej modernizacji fragmentu ul. Nowodworskiej. Zbiorowy wniosek mieszkańców zawierał pytanie dotyczące planów miasta na poprawę bezpieczeństwa użytkowników tego odcinka drogi.

Jolanta Lisewska przytacza, że mieszkańcy zgłosili konkretny problem związany ze stanem infrastruktury na odcinku ul. Nowodworskiej od numeru 38 w kierunku ulicy Nizinnej. Mieszkańcy dostarczyli także dokumentację fotograficzną potwierdzającą zaniedbania na tym fragmencie drogi.

Michał Rutkowski wyjaśnia, że przyczyną złego stanu nawierzchni jest nadmierne jej wykorzystanie przez ciężarówki przewożące materiały budowlane dla budującego się tam osiedla domów jednorodzinnych. Dodatkowo Rutkowski podkreśla, że brak chodnika i oświetlenia utrudniają swobodne poruszanie się po tej części ul. Nowodworskiej.

Na tym odcinku ulicy znajduje się także Dom dla bezdomnych im. św. Brata Alberta oraz Dom Samotnej Matki. Jolanta Lisewska zwraca uwagę, że po tej drodze poruszają się matki z małymi dziećmi oraz osoby niepełnosprawne, które muszą korzystać z wózków inwalidzkich. Mieszkańcy skarżą się także na drzewostan, który rośnie w sposób niekontrolowany i utrudnia przejazd większym pojazdom.

Radni zgłaszają ponadto obawy, że sytuacja z tygodnia na tydzień staje się coraz bardziej niebezpieczna dla pieszych i mniej komfortowa dla kierowców zapewniających obsługę osiedla domów jednorodzinnych. Jolanta Lisewska apeluje do władz miasta o podjęcie dalszych inwestycji infrastrukturalnych, jeżeli planują one dalszy rozwój tego terenu.

Jolanta Lisewska i Michał Rutkowski zwrócili się również bezpośrednio do Prezydenta Elbląga Michała Missana, pytając o to czy miasto planuje modernizować omawiany fragment ul. Nowodworskiej. Wśród wnioskowanych zmian mieszkańcy wymienili nową nawierzchnię drogową, budowę chodników oraz instalację oświetlenia ulicznego. Dodatkowo radni pytają, czy miasto sprawuje nadzór nad obszarem zieleni na wnioskowanym terenie.